Tradycyjnie sourcing to metoda wyszukiwania (informacji lub kandydatów) w sieci w oparciu o słowa i frazy kluczowe. Kiedy pytam rekruterów, czy znają sourcing, często w odpowiedzi słyszę „tak, korzystam z Boolean Search”. I oczywiście jest to zupełnie słuszna odpowiedź. Ale czy wiesz, że istnieją również inne metody sourcingowe? 🙂
W przeciwieństwie do tradycyjnego sourcingu, sourcing behawioralny nie jest oparty o słowa klucze na profilu kandydata. Wręcz przeciwnie, możemy korzystać z niego również tam, gdzie brakuje uzupełnionych profili, w tym kompletnie poza siecią!
Sourcing behawioralny to wyszukiwanie kandydatów po zachowaniach. Nie opieramy się więc na słowach, na profilu kandydata, ale identyfikujemy kandydata po pewnym działaniu, które podjął. I tak np. jeśli ktoś udał się na meetup dotyczący programowania w Javie, to możemy ze sporym prawdopodobieństwem stwierdzić, że jest to potencjalny kandydat na stanowisko Java developera.
Choć może się wydawać, że sourcing behawioralny zajmuje zdecycodwanie więcej czasu niż tradycyjny, to wszystko zależy od szczegółów. W wypadku dużej ilości otwartych rekrutacji na to samo stanowisko, może on być idealnym rozwiązaniem!
Wyobraź sobie, że szukasz 10 Java developerów. Wystarczy znaleźć grupę związaną z tym tematem na Meetup.com i już masz dostęp do tysięcy Java developerów w Polsce! Jeśli oferujesz stanowiska na różnym poziomie, nie musisz nawet martwić się jak wiele doświadczenia ma dany użytkownik portalu, wystarczy, że opiszesz firmę czy projekt.
Sourcing behawioralny to też świetne rozwiązanie w przypadku stanowisk niszowych, kiedy inne metody zawodzą. Tak jest na przykład w przypadku wyspecjalizowanych sourcerów w Polsce. Więc gdybym szukała sourcera, zajrzałabym do różnych grup i społeczności poświęconych rekrutacji i sprawdziła kto wypowiada się na temat wyszukiwania kandydatów w sieci.
Metoda hybrydowa w sourcingu behawioralnym polega na tym, żeby samodzielnie sprowokować zachowania, które odkryją przed nami potencjalnych kandydatów na dane stanowisko. Powracając do przykładu z poprzedniej sekcji: szukając sourcera mogę oczywiście wrzucić ogłoszenie na to stanowisko w sieć, ale mogę też zadać pytanie dotyczące wyszukiwania kandydatów na LinkedIn.
Mogę następnie przejrzeć profile osób, które odpowiedzą na moje pytanie – istnieje spora szansa, że posiadają one poszukiwane przeze mnie kwalifikacje.
Korzystając z tej metody udostępniłam swego czasu post, w którym pytałam jak mogę poprawić ogłoszenia dla specjalisty QA. Wiele cennych uwag i komentarzy otrzymałam od… specjalistów QA. Nie tylko mogłam poprawić dzięki nim ogłoszenie, ale też dało mi to wymówkę, by podesłać do nich nową, lepszą wersję ogłoszenia.
Jak więc widzisz sourcing behawioralny to ciekawa metoda wyszukiwania, która świetnie uzupełnia bardziej tradycyjne techniki sourcingowe. Warto się zastanowić w jakiej konkretnie formie może wejść do Twojego repertuaru 🙂