Czytałam: 3 godziny
Employer branding jest znaczącym elementem działań pracodawców, ale ciągle mało jest pozycji na polskim rynku, które by go opisywały. Naprzeciw potrzebom polskich EB-owców wychodzi więc Ula, opisując bardzo konkretnie wszystkie składowe działań EB, dzieląc je z perspektywy grup odbiorców. Dla mnie to bardzo ciekawe rozwiązanie, jestem pewna, że nie każdy do tej pory się z nim spotkał. Jest więc mowa o kandydatach (których ja nazywam potencjalnymi kandydatami), o osobach zaangażowanych w proces rekrutacji (które ja nazywam kandydatami), o Hiring Managerach, o klientach. Tak szczegółowe opisanie tych grup sprawia, że z łatwością można by na podstawie książki stworzyć checklistę do działań EB.
Tym, którzy już przeczytali książkę Mai Gojtowskiej o candidate experience, może brakować trochę fabuły. To zabawne, ale książka Mai jest niejako książka o tym jak Maja przygotowywała się do napisania książki. Tego elementu tutaj nie znajdziemy. Otrzymamy jednak solidny podręcznik, do którego z pewnością można co jakiś czas wracać.
Książka Uli świetnie prezentuje i porządkuje zagadnienia związane z marką pracodawcy. Doceniłam przede wszystkim zdefiniowanie i wyjaśnienie pojęć z tego zakresu. Choć jest to w zasadzie podręcznik, to czyta się szybko. Pojawiło się kilka pojęć i pomysłów dla mnie nowych, a także przykładów z polskiego rynku - to na pewno ciekawe.
Dla mnie szczególnym odkryciem było pojęcie re-boardingu. Nie przyszło by mi nigdy do głowy, żeby zadbać o ponowne wdrożnie pracowników po przerwie, np. po urlopie macierzyńskim. Teraz myślę sobie, że to wspaniały pomysł i nie mogę uwierzyć, że sama na to nie wpadłam ;)
Komu polecam tą książkę?